Pomijając godziny spędzone w pociągu relacji Wrocław-Warszawa, miałam niepowtarzalną okazję uczestniczyć w prezentacji trendów na nadchodzący sezon Spring/Summer 2012 zorganizowanej przez markę MAC.
Prezentację przeprowadziła przemiła Senior MUA marki na UK i Irlandię - Debbie Finnegan. Wraz z pozostałymi członkami MAC UK Events Team Debbie obsługiwała Fashion Weeki w Londynie, Mediolanie i Paryżu. Nie sposób odmówić jej charyzmy, cały pokaz był bardzo wciągający, Debbie opowiadała zarówno o makijażach, jak i o produktach z ogromną pasją i zaangażowaniem. Bardzo lubię ludzi, którzy z taką energią podchodzą do swojej pracy. Działa to na mnie niesamowicie motywująco i inspirująco. Natychmiast miałam ochotę chwycić za pędzle, by wypróbować makijaże z nadchodzącego sezonu ;)
Chciałabym teraz przybliżyć Wam wszystkie cztery zaprezentowane na pokazie trendy, wraz z krótkim omówieniem i zdjęciami.
- Skin Trend - skóra jest perfekcyjna, pełna blasku, zadbana, zdrowa, idealnie wypielęgnowana i nawilżona. Sprawia wręcz wrażenie lekko wilgotnej, prosto z sauny. Duże znaczenie w tym sezonie ma również rozświetlanie, praktycznie w ogóle nie używamy pudru. Skóra ma być absolutnie pełna blasku.
- Nouv-Eau - od romantyzmu i naturalnych odcieni secesji po delikatną stronę glamour lat dwudziestych. Istotą tego trendu nie jest odtwarzanie looku retro, a ponowne definiowanie i reinterpretacja kobiecości w duchu tamtej epoki. Oczy wycieniowane są jednolicie pod łuk brwiowy, brakuje zaznaczonego załamania, czy refleksów, kolor rozmywa się. Mocno w tym sezonie trzyma się moda na rezygnowanie z maskary. Całość jest sensualna, zmysłowa, bardzo kobieca, ale nie słodka i cukierkowa.
- Jak każdego lata, tak i w 2012 pada pytanie - opalona, czy blada? W tym roku zdecydowanie stawiamy na to pierwsze. Tylko w odrobinę innej formie. Nie chodzi o, by przyciemniać całą karnację, ale o to, by przy pomocy odpowiednich produktów w odcieniach odpowiadających opalonej skórze podkreślić oczy, usta oraz uwydatnić kości policzkowe. Odcienie metaliczne, rdzawe, miedziane, terracota i brzoskwinia, ale także matowe brązy - wszystko to plus refleksy i wrażenie upału i gorąca to kluczowe składniki tego trendu.
- Neon - bardzo miejski trend. Poniekąd piękne, ale zaskakujące. Bardzo intensywne, wyraziste kolory w najbardziej zaskakujących miejscach. Niebieskie usta, twarz wykonturowana różami, neonowa zieleń na powiekach.
Który z zaprezentowanych looków najbardziej do Was przemawia?
Dzisiaj wypróbowałam już ten najbardziej kobiecy, inspirowany elegancją lat dwudziestych :) Wydaje mi się, że ma on szansę stać się moim ulubionym w tym sezonie.
m.m.
spotkałaś może Agatę z bloga Agata Ma Nosa?
OdpowiedzUsuńprzeraża mnie pierwsza modelka z lewej; masakra, ja nie wiem, jakim cudem ona ma siłę, żeby w ogóle chodzić - żywa reklama anoreksji
tak, poznałyśmy się z Agatą :)
Usuńciekawe propozycje, chociaż tak bez tuszu trochę łyso jeżeli kogoś natura nie obnażyła rzęsiskami.
OdpowiedzUsuńtrend zawsze można trochę zmodyfikować i zinterpretować tak, by dobrze się w nim czuć ;) ja również jestem raczej zwolenniczką tuszowania rzęs
Usuńdo mnie najbardziej przemawia Nouv-Eau, chociaż nie wiem czy pozwoliłabym sobie nie malować rzęs.. :) Może zamiast tego lekka brązowa maskara? Zazdroszczę takiego pokazu :))
OdpowiedzUsuńinspirując się nim dzisiaj, mimo wszystko wytuszowałam rzęsy :)
Usuńja tam bym chciała wszystkiego po trochu:)OPrzecież mozna tworzyć swoje inspiracje tymi trendami:) Ale musiało byc fajnie, uwielbiam takie pokazy.
OdpowiedzUsuńOch, ale Ci zazdroszczę :) i już nic więcej nie napiszę z tej zazdrości ;) idę jeszcze raz poczytać i pooglądać Twój post :D
OdpowiedzUsuńfajnie :) zazdroszczę :) kto nie chciałby uczestniczyć w takich pokazach :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wow! :)
OdpowiedzUsuńpiękne wnętrze zachwycaa
OdpowiedzUsuń/zazdrość/ też chętnie wzięłabym udział :D
OdpowiedzUsuń