Czyli dlaczego jest mnie tutaj mniej niż mało ;) Korzystając z tego, że Mała jest w przedszkolu i wygląda na to, że już się tam zaaklimatyzowała, moim głownym i w zasadzie jedynym zajęciem w chwili obecnej są szeroko pojęte prace remontowe - zamiast klawiatury i palet do makijażu dzielnie dzierżę w łapach szlifierki, pędzle, dłuta, skrobaczki i całą resztę. Ostro wzięliśmy się za wykańczanie poddasza, by jeszcze przed nadejściem zimy przenieść tam spanie, ponieważ temperatury na dole zaczynają być dalekie od przyjemnych, a grzanie we wrześniu raczej mi się nie uśmiecha.
W tym miejscu mam też pytanie do tych z Was, które w ostatnim czasie również przechodziły remonty- moje dłonie i paznokcie są w stanie katastrofalnym - czy znacie coś, poza rękawiczkami, których szczerze nie znoszę, co byłoby mi w stanie pomóc je jakoś ochronić?
Jeżeli macie ochotę na trochę informacji o tym, co jesienią w perfumeriach piszczy, to zapraszam Was na stronę LoungeMagazynu, na lekturę artykułu poświęconego jesiennym LE - http://www.loungemagazyn.pl/paleta-schylku-lata/ i nie tylko oczywiście - cały magazyn znajdziecie tu - po prawej stronie - http://www.loungemagazyn.pl/ - polecam ciekawe, artystyczne makijaże wykonane przez makijażystów z Akademii Makijażu Mokotowska.
Przypominam Wam również o trwającej jeszcze kilka dni akcji, w której do zgarnięcia są dwa pomadko-błyszczyki Celii - http://smokyeveningeyes.blogspot.com/2012/09/obiecywana-niespodzianka.html
W najbliższym czasie podzielę się z Wami również moją opinią na temat maski do włosów, która naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła - zaglądajcie ;)
Ściskam, miłego dnia,
m.m.
chyba nie ma innego wyjścia niż rękawiczki, są teraz takie grube, fajnie przylegające do dłoni, nawet tak bardzo nie przeszkadzają przy pracy :)
OdpowiedzUsuńa na noc dobrze jest wysmarować paznokcie, a nawet całe dłonie olejkiem rycynowym albo jakimś dobrze nawilżającym lub natłuszczającym masłem do ciała i nałożyć bawełniane rękawiczki :) rano rączki będą mięciutkie i odżywione.
Rękawiczki, rękawiczki i jeszcze raz rękawiczki :) i do prac remontowych i na noc, założone na dłonie posmarowane maską mocno odżywczą i nawilżającą.
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś pisałam, że na mnie sam olej rycynowy w stosowaniu na dłuższą metę działa bardziej wysuszająco niż odżywczo więc byłabym ostrożna z jego stosowaniem :)no chyba, że u Ciebie się sprawdza.
Magda, chcesz mianiature MicroCell 2000?
OdpowiedzUsuńZnam ten bół, sama nie znoszę rękawiczek, a pracuję w lab. chem. :(
OdpowiedzUsuńZabezpieczam kremem z silikonem i parafiną a potem go zmywam. Ale nie ukrywam, że to słabe zabezpieczenie. Trochę lepsza metodą jest zakup rękawiczek beztalkowych. Nie są takie nieprzyjemne jak te typowe z talkiem :)
udanego remontu :)
OdpowiedzUsuńa na łapki, to chyba jednak rękawiczki najlepsze.. i dużo kremu :)
oby remont szybko się skończył :)
OdpowiedzUsuńJa też nic nowego nie napiszę jak rękawiczki :P
OdpowiedzUsuńPowodzenia z remontem!
Mogę tylko podpowiedzieć wybieraj bawełnę oblaną gumą, u mnie tego typu rękawice okazały się najlepsze do tego typu zajęć.
OdpowiedzUsuńPoza tym...krem/balsam najlepiej treściwy, który nie tylko nawilży ale i natłuści.
Szybkiego zakończenia remontu życzę :)