Dzisiaj kolejna pomadka w mojej bardzo skromnej kolekcji. Ta trafiła do mnie już jakiś czas temu i była wygraną w rozdaniu u Krzykli. Niestety, mimo przekopania całej szafki z kosmetykami, nie odnalazłam kartonika - podejrzewam, że znajdzie się tuż po opublikowaniu tego postu.
777 Fantasque Diora to piękna, zupełnie niezobowiązująca różowa czerwień ze złotym shimmerem. Jest trwała, zjada się równomiernie. Ma bardzo przyjemny, delikatny zapach. Nieznacznie wysusza usta. Lubię ją bardzo za efekt - tak jak wspomniałam, jest niezobowiązująca - to taka czerwień, która zaaplikowana lekką ręką nadaje się świetnie na dzień. Rozprowadza się na ustach równomiernie, jest przyjemnie kremowa, nie rozlewa się. Zapewnia lekkie, trochę jakby transparentne krycie. Gdy zobaczyłam ją po raz pierwszy, skojarzyła mi się z Venus z LE Heavenly Creatures, która wtedy nosiłam namiętnie. Na ostatnim zdjęciu wklejam Wam zestawienie tych dwóch pomadek, ponieważ mimo wszystko różnią się od siebie.
Powyżej Dior, poniżej MAC Venus |
analogicznie jak na poprzednim zdjęciu |
Dzisiaj postaram się również odpowiedzieć na wszystkie Wasze komentarze i nadrobić zaległości w lekturze Waszych blogów ;)
ładna, ale to kompletnie nie mój kolor :)
OdpowiedzUsuńmnie czasami znosi na eksperymenty i wtedy jest jak znalazł ;)
UsuńPiękny kolor.
OdpowiedzUsuńMoże pokażesz jak wygląda na ustach?
postaram się - teraz jak już wyzdrowiałam jest to znacznie bardziej realne ;)
Usuńnie mój odcień :) chociaż ciekawi mnie jak wygląda na ustach ;)
OdpowiedzUsuńpostaram się ;)
UsuńTak sobie myślę, że to jednak chyba nie do końca Twój kolor ;) Bardziej wyobrażam sobie Ciebie w śliwkach, burgundach niż różach.
OdpowiedzUsuńJa w sumie też bo mamy z Magdą baaaaaardzo zbliżone (jak nie takie same- prawda blogowa siostro :) preferencje kolorystyczne :) ale ja też czasami nakładam szminkę w różowych odcieniach i czuję się w niej dobrze :)
Usuńfaktycznie Domi, masz rację - bardzo często znosi nas w te same rejony ;) i zgadzam się, czasami, bo nie codziennie, jak mam ochotę na odmianę i zabawę makijażem ;) ale też zaczynam dochodzić do wniosku, że z wiekiem staję się coraz mniej ortodoksyjna i coraz odważniejsza jeśli chodzi o kolory i połączenia - myślę, że przede mną dobre kilka lat szaleństw w tym temacie ;)
Usuńciekwa jestem jak wyglada na ustach :) ... choc dla mnie osobiscie to juz troche za mocny roz :P
OdpowiedzUsuńpostaram się pokazać ;)
Usuńale piękna! nie wiem czy dla mnie nie za mocna.. ale piękna :)
OdpowiedzUsuńona nie jest bardzo kryjąca ;)
UsuńBardzo ładny, uroczy kolor
OdpowiedzUsuń;)
Usuńświetny kolorek :)
OdpowiedzUsuńpiękny, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńKolor jest przepiękny :-) Uwielbiam pomadki Diora, jak dla mnie są mega trwałe
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńPiękny kolor. Ja mam numer 572 i jestem nią również zachwycona...Pomadki świetnej jakości!
OdpowiedzUsuńzgadzam się ;)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńŁadny róż, chociaż nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuń