środa, 18 kwietnia 2012

Nowości w pielęgnacji włosów - Alterra oraz Radical

W tym miesiącu nie poczyniłam żadnych spektakularnych zakupów /ale w sumie - nie mów hop ;P/. Z nowych kolekcji, które weszły dumam jedynie nadal nad paletą Smashbox'a, bo kusi niemiłosiernie, ale z drugiej strony, oprócz może jednego, czy dwóch cieni jest dosyć wtórna, MAC 'kontynuował' marzec, a ja niczego nowego na gwałt nie potrzebowałam.
W zasadzie jedyne co trafiło na moją półkę kilka dni temu, to kolejne produkty do pielęgnacji włosów. Muszę szczerze przyznać - nie przypuszczałam, że tak bardzo wciągnie mnie takie, a nie inne ich traktowanie, ale kiedy widzę efekty w postaci coraz ładniej wyglądających, zdrowych, puszystych i nieobciążonych toną silikonów i chemii włosów, to chce mi się samo z siebie ;)
Ostatnio moim problemem niestety stały się kołtuny i supły - podejrzewam, że może to mieć związek z brakiem w stosowanych przez mnie produktach sztucznych składników, ale to tylko gdybanie. Faktem jest, że rzuciło mi się w oczy, że naturalne produkty trochę włosy wysuszają /u mnie to w zasadzie pożądane, bo w końcu nie wyglądam jak oklapnięty plastuś/, ale minusem tego jest potworne splątanie z którym nawet grzebień z The Body Shop /swoją drogą genialny wynalazek - nawet moja córa podczas czesania przestała się drzeć jak obdzierana ze skóry/ sobie nie radzi. Wprowadziłam więc mgiełkę Radical Farmony i maskę nawilżającą z Alterry. Ich seria do włosów, w przeciwieństwie do tej do pielęgnacji ciała, bardzo do mnie przemawia.
Mgiełką spryskuję włosy wieczorem przed snem, bądź rano jakiś czas przed myciem głowy. Maskę nakładam również przed myciem na kilkanaście minut, z tym, że raz w tygodniu. Rezultatami ich stosowania podzielę się zatem za parę tygodni.





Maska kosztowała 9,90pln, mgiełka natomiast ca. 7,50pln.

11 komentarzy:

  1. oba mam i oba lubię, choć mgiełka u mnie nie daje żadnych rezultatów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam szampon z tej serii Alterry i nawet nie jest zły :) ciekawe jakby się sprawował razem z tą odżywką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Maska z Alterry się u mnie nie sprawdziła niestety, zero efektów. Mgiełka Radicala czyniła cuda dopóki przy trzeciej czy czwartej butelce mnie nie wysypało strasznym łupieżem...

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem fanką dowłosowych produktów Alterry :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ampułki z Radicala na "porost" włosów i są bardzo OK.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm dla mnie ta kombinacja była by ciekawa, bo po Alterze włosy mi garściami wypadają, a po Radicalu nie wypadają i urosły 5 cm w 7 tyg (świeża recenzja na blogu). Ale nie bd tego testować razem w pakiecie żal mi włosów =]

    OdpowiedzUsuń
  7. To splątanie potem mija. Jak odrzucamy silikony, to nasze włosy pokazują swe prawdziwe wysuszone oblicze i się plączą, ale jak je nawilżysz, to za parę miesięcy nie będzie kołtunów:) Na początku było ciężko i też wspomagałam się mgiełkami:)

    OdpowiedzUsuń
  8. mgiełka jak mgiełka, dobrze rozczesuje, ale większych efektów nie zauważyłam ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. też wczoraj kupiłam tą mgiełkę.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam odżywkę Radical i jest genialna.
    Dopiero kończę pierwsze opakowanie a włosy bardzo się wzmocniły i już tak nie wypadają;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy komentarz :)

/Jednocześnie zmuszona jestem niestety zastrzec sobie prawo do usuwania komentarzy zawierających wulgaryzmy, SPAM, czy pisanych jedynie po to, by umieścić w nich link, czy odnośnik niezwiązany z tematem postu/

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...