Pominę opakowanie, ponieważ nie dysponuję oryginalnym. Odsypki przywędrowały do mnie w maleńkich fiolkach, ja przesypałam je dla własnej wygody w pojemniczki z Sephory.
New Car Smell - to delikatny połyskujący róż w kolorze słodkiej brzoskwini
Email Me - matowy róż w kolorze beżu z odrobiną różu
All Smiles - matowy róż w kolorze brzoskwiniowo różowym
/opisy odcieni pochodzą ze strony http://kosmetyki-mineralne.com/
Róże EDM mają niespotykaną wręcz pigmentację. Naprawdę wystarczy odrobina, by policzki przybrały pożądany odcień. Dobrze się rozcierają, efekt i nasycenie koloru można budować. Jeśli tylko dobrze rozetrze się róż na wieczku, a potem otrzepie porządnie pędzle, to w zasadzie ciężko zrobić sobie nimi krzywdę, ale to zależy też od odcienia. Z tej trójki All Smiles jest naprawdę wściekle napigmentowany i z nim naprawdę trzeba postępować ostrożnie.
Trwałość oceniam bardzo wysoko - swatche, które widzicie na zdjęciach robione były rano, a na przedramieniu, mimo wielokrotnego mycia rąk, noszenia dziecka i upływu całego dosyć intensywnego dnia, odcienie nadal są widoczne. Dlatego też bardzo wysoko oceniam ich wydajność.
W kwestii aplikacji - faktycznie początkowo zajmuje to chwilę, ale w miarę stosowania i nabierania doświadczenia z minerałkami wszystko idzie znacznie sprawniej. Po pewnym czasie ja nie widzę już różnicy.
Email Me |
New Car Smell |
All Smiles |
Na mnie osobiście z tej prezentowanej tu trójki największe wrażenie zrobił delikatny i bardzo subtelny Email Me. Absolutnie nie skreślam jednak dwóch pozostałych, sięgam po nie równie chętnie, ponieważ jakość tych produktów jest naprawdę bardzo dobra. W najbliższych dniach zaprezentuję Wam kolejną trójeczkę i bronzery.
m.m.
all smiles <3
OdpowiedzUsuńPrezentują się naprawdę ciekawie. Nabrałam ochoty na zamówienie któregoś z róży.:) Tylko ja bym szła w kierunku jasnych róży:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi się podoba all smiles <3 Jest po prostu genialny :) Bardzo długo Ci się utrzymały te odcienie
OdpowiedzUsuńJa na razie testuję podkłady EDM. Róże głównie z Lauress posiadam :)Email Me - piękny.
OdpowiedzUsuńHmmm.. na razie nie próbowałam żadnych minerałów, ale akurat te róże wyglądają niesamowicie zachęcająco :) Muszę przyjrzeć się dokładnie ofercie ;)
OdpowiedzUsuńEmail me wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam minerały. :) nawet w kwietniowym denku wylądował u mnie email me. fajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNajjaśniejszy - najładniejszy:). Chociaż nie wiem czy dla mnie nie byłby zbyt jasny:)
OdpowiedzUsuń