Produkt ten posiadam już od dłuższego czasu, jednak dopiero w ostatnich dniach miałam okazję przetestować go naprawdę bardzo dokładnie, a wszystko przez jakiś totalny armagedon, który przetoczył się przez moje dłonie - z mojej winy oczywiście ;)
Niestety mam tak, że kiedy tylko stan mojej skóry chociaż minimalnie się poprawia, natychmiast odstawiam wszelkie produkty do zadań specjalnych. Nie mam tu na myśli pielęgnacji twarzy, ale bardzo bogate kosmetyki do ciała, których stosowanie nie sprawia mi jakiejś wyjątkowej przyjemności, a używam ich, bo moja skóra tego wymaga. Odpuszczam sobie czasami także wtedy, kiedy coś tam mi zaświta, że przecież skoro nigdzie nie wychodzę, a tak było w okresie tych potwornych mrozów, bo przecież nie wychodzi się z małym dzieckiem na -19*C, to aż tak zaawansowana ochrona nie jest mi potrzebna. Otóż okazało się, że jest i odpuszczenie sobie Hemp Hand TBSu przez jakiś czas + później kilka dni bardzo intensywnego sprzątania i mycia wszystkiego bez rękawiczek, zaowocowało doprowadzeniem moich dłoni do stanu całkowitego zniszczenia.
Zanim jednak zaczęłam robić okłady z Hempa zauważyłam w jednym z kartonów tą maskę i pomyślałam, że jest to doskonały moment, by skuteczność tego produktu sprawdzić. Kupiłam go na jesieni, użyłam góra dwa razy i stał. I pewnie niestety stał będzie nadal - chyba, że będzie kolejnym na mojej /coraz dłuższej/ liście produktem do zużycia 'po domu'.
Producent -
DZIAŁANIE
- Wyraźnie uelastycznia, zmiękcza i natłuszcza naskórek.
- Działa kojąco, lekko rozjaśnia i zmniejsza przebarwienia skóry.
- Wzmacnia paznokcie, zmniejsza ich skłonność do rozdwajania się i łamania.
1 - 2 razy w tygodniu nanieść grubą warstwę maski na skórę dłoni. Po 15 minutach nadmiar wmasować w skórę. Na co dzień stosować krem oliwkowy do rąk i paznokci .
Substancje aktywne
WITAMINA E, WITAMINA A, PROWITAMINA B5 (D-PANTHENOL), OLEJ Z OLIWEK
Opakowanie - Ziajowe - prosty kolorowy słoiczek, bezproblemowa zakrętka. Ja oczywiście jestem fanką tubek, bo nie cierpię pchania palców do słoiczków, ale ok. jest to maska do dłoni, nie do twarzy, więc przymykam na to oko. Pojemność - 75ml
Produkt/Efekt/Działanie - maska jest śnieżnobiała i ma konsystencję bardzo gęstego kremu.
Rozprowadzam ją na skórze bardzo grubą warstwą i czekam, aż się wchłonie. Resztę zastawiam po prostu do kolejnego mycia rąk. Dwie noce z rzędu spałam w niej. Zapach jest bardzo podobny do innych produktów w tej serii /oprócz mydła pod prysznic, które mam wrażenie, ma świeższy zapach/.
Niestety - maska nie ma najmniejszych szans w starciu z ekstremalnie przesuszoną i zniszczoną skórą dłoni. Stosowałam ją kilka dni pod rząd, ponieważ nawet 3 razy w tygodniu z pewnością nie wystarczyłyby moim dłoniom. I pomimo zintensyfikowania częstotliwości efekt nie był zadowalający.
Oczywiście - przez moment, wtedy kiedy mam maskę na dłoniach i jeszcze jakiś czas później dłonie są w porządku, skóra jest miękka i wydaje się być nawilżona, ale jest to efekt chwilowy i niestety nie utrzymuje się nawet kilka godzin, a co dopiero dni.
Wydajność tego produktu jest średnia, ale biorąc pod uwagę cenę - ca. 8pln, nie ma tragedii.
Podsumowując - Z pewnością może to być dobre rozwiązanie i propozycja dla osób, które nie mają problemów z bardzo przesuszoną i zniszczoną skórą, a chcą jedynie wzmocnić, bądź urozmaicić swoją pielęgnację. A osoby z problemami - no cóż, Oliwkowa Maska raczej z pewnością nie zaszkodzi, więc spróbować zawsze można, ja jednak na pewno nie ponowię zakupu.
m.m.
No niestety ja do fanek Ziaja nie należę, ale smacznie wygląda
OdpowiedzUsuńMiałam do niej 2 podejścia i mam o niej takie samo zdanie jak Ty, chociaż moja skóra nigdy nie wymagała ekstremalnych działań regenerujących. W końcu drugi słoiczek zużyłam na stopy ale tam też w zasadzie żadnego efektu nie zauważyłam:(
OdpowiedzUsuńJa ostatnio odkryłam krem d rąk Kamil 5%urea - świetny, polski odpowiednik Neutrogeny, która jako jedyna dawała sobie radę z super suchymi dłońmi.
OdpowiedzUsuńmam z tej serii krem do rąk i paznokci i bardzo go lubię, ładnie nawilża i pozostawia ładny zapach :)
OdpowiedzUsuńna mnie ta seria nie działała
OdpowiedzUsuńO, ciekawe, nawet o niej nie wiedziałam. Ale chyba dużo nie straciłam.
OdpowiedzUsuńZiaja ma fajne opakowania kosmetyków, niby proste, ale ta kolorystyka robi swoje. Lubię ich kremy pod oczy, a co braku poprawy po stosowaniu tej maski to się nie dziwię, bo parafinę na drugim miejscu daje tylko chwilowy efekt, tak jakbyś nałożyła niewidzialne rękawiczki. Jak ją zmyjesz, to dłonie są takie same jak były wcześniej.
OdpowiedzUsuńszkoda, że maska nie działa jak powinna :(
OdpowiedzUsuńtaką maskę można zrobić samemu :)
OdpowiedzUsuń