Udało mi się dzisiaj wygospodarować dwie godziny i podjechać do wrocławskiego salonu MAC w celu dokładniejszego przyjrzenia się nowej kolekcji i wykorzystania zaproszenia na makijaż. Na malowanie umówiłam się do Agnieszki - to naprawdę bardzo utalentowana i dobra makijażystka. Efekty jej pracy znajdziecie poniżej. Niestety światło dzisiaj jest bardzo kiepskie, niebo zasnute jest chmurami i dlatego wygląda to na zdjęciach jak wygląda, natomiast w rzeczywistości makijaż jest śliczny. Agnieszka zaproponowała mi wypróbowanie cieni właśnie z kolekcji Semi Precious. Jeśli chodzi o tą limitowankę, to do MAC'a jechałam dzisiaj absolutnie przekonana o tym, że wyjdę z niego z jednym, a być może nawet dwoma różami. Jak się okazało, mimo moich usilnych starań, że może jednak, nie jest to moja bajka. Różowy róż okazał się znacznie cieplejszy niż moja ukochana Sakura /KLIK!/ i bardzo podkreśla wszystkie zaczerwienienia na moje skórze, więc bez żalu go sobie darowałam. Do domu wróciłam z cieniem, na który w ogóle nie zwróciłam uwagi oraz z błyszczykiem, który również zupełnie niespodziewanie okazał się strzałem w dziesiątkę. Nad cieniami, które Agnieszka położyła na mojej górnej powiece jeszcze muszę się zastanowić, bo mimo iż makijaż bardzo mi się podoba, to podobnych cieni mam raczej dość sporo i nie wiem, czy potrzebne mi są kolejne. Na twarzy mam podkład ProLongwear, który chciałam wypróbować, ponieważ kończy mi się Vichy Aera Teint i poszukuję następcy, a o PLW słyszałam o nim tak diametralnie różne opinie, że bałam się kupować go w ciemno. Żeby nie przedłużać - oto trochę fot. Czekam na Wasze opinie ;) Nazwy cieni z makijażu uzupełnię, gdy tylko przyniosę z auta facecharta ;)
pfff nie bawie sie tak, w USA jeszcze nie ma tej kolekcji :mad:
OdpowiedzUsuń@Urban - ale zaraz będzie :) i jest - moim skromnym zdaniem - raczej godna uwagi, więc jest na co czekać - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcień ma ładny, niespotykany kolor :)
OdpowiedzUsuń@simply_a_woman - trochę takie stare złoto, śliczny jest ;)
OdpowiedzUsuńcienie śliczne ale chyba nie do końca w twoich kolorach...
OdpowiedzUsuńKobieta z pasją - masz na myśli fiolety, czy złoto? pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń