Na powiekę nakładam bazę - w tym przypadku Stay Don't Stray Benefitu. Lubię smoky na kredce Smolder lub na eyelinerze FluidLine MAC'a, ale tu użyłam akurat kredki wodoodpornej Flashy Black od Sephory. Rozprowadzam ją na górnej i dolnej powiece, starannie wciskając ją w linię rzęs i wprowadzając na obydwie wewnętrzne krawędzie. później rozprowadzam ją po całej powiece ruchomej aż do załamania. W razie konieczności bardzo lekko rozcieram palcem lub pędzlem, ale tak, by nie stracić intensywności koloru. Możecie jako bazy użyć każdej kredki w zależności od koloru cieni jakich chcecie użyć ;)
Dokładnie na położoną wcześniej kredkę - czyli do załamania - nakładam cień w wybranym kolorze.
Pędzelkiem do blendowania rozcieram granice cienia od załamania w górę. Im dłużej, tym lepiej. Tu można sięgnąć po jaśniejszy odcień danego koloru. Można też obrysować dodatkowo oko kredką, dodać eyeliner, natomiast to jest wyjątkowo prosty i dzienny makijaż, więc ja to pomijam.
Tuszuję rzęsy. Sprzątam, nakładam podkład, korektor, puder, utrwalam rzęsy, dodaję róż, bronzer i jestem gotowa ;)
Cień, którego użyłam to Dark Indulgence MAC'a.
Tak wygląda komplet oczu ;)
Nigdy nie robiłam takiego typowego smokey eyes :) Sama nie wiem czemu. Trzeba będzie spróbować!
OdpowiedzUsuńświetny efekt i fajny tutek :)
OdpowiedzUsuńjak Dziuniek, nigdy nie robiłam makijażu smokey eye, bo mam wrażenie, ze nie będzie pasować do opadającej powieki...
@Dziuniek - próbuj - makijaż bardzo prosty i szybki do wykonania /przynajmniej ta uproszczona wersja/ ;)
OdpowiedzUsuń@Simply - ja mam i opadającą powiekę i głęboko osadzone oczy i wydaje mi się, że to nawet lepiej na nich wygląda niż banan, z którym się zawsze naużeram, żeby odpowiednio wychodził ponad załamanie ;)
uzylas tylko tego 1 cienia? czy ja tam widze jakis braz na gorze? i pedzelek do blendowania to znaczy ktory? moze byc nazwa i numer to sobie wygoogluje...Twoja nie nieumiejaca fanka potrzebuje wiecej info :))
OdpowiedzUsuńmakijaz jest swietny... ostatnio mialas chyba podobny tylko z fioletu? tak mi sie wtedy spodobal :)) ten sprobuje na pewno- chociaz juz czarno to widze:)
@MsCatalina - nie widź tego czarno ;) cień jest tylko jeden - ale on sam w sobie jest bardzo efektowny, a dodatkowo położony na czarną kredkę. Pod łukiem brwiowym jest jedynie trochę rozświetlacza i tym rozświetlaczem jest roztarta górna granica; a pędzelki do blendowania, których ja używam i uwielbiam i które wystarczają do zrobienia praktycznie całego makijażu - http://makeupbox.pl/h77 oraz http://makeupbox.pl/hakuro/do-oczu/h79 mam nadzieję, że jest trochę jaśniej, jeśli nie, czekam na pytania ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńp.s. jako rozświetlacza użyłam w tym wypadku waniliowego cienia, tak, by nie dodawać tam jeszcze dodatkowego błysku, a jedynie rozjaśnić tą okolicę ;)
OdpowiedzUsuńKurcze coraz bardziej podobają mi się te cienie MACa, hmmm
OdpowiedzUsuń@Greatdee - są świetne - przynajmniej te, które mam... moim faworytem kolorystycznym jest Rare Find - ale to z powodu koloru, natomiast Dark Indulgence oraz Golden Gaze są niewiarygodnie napigmentowane ;)
OdpowiedzUsuń