Jestem z gatunku tych, które z wielką przyjemnością, graniczącą z uzależnieniem sięgają po polską prozę. Ale nie każdą... Nie przepadam za literaturą do bólu współczesną, naszpikowaną kolokwializmami i bluzgami, nie lubię wymuszonego luzu w języku i stylu, ale nade wszystko uwielbiam dobrze napisane książki, cięty dowcip i inteligentnych facetów. Dlatego Dziennik Jerzego Pilcha to w moim odczuciu lektura fenomenalna. Jeżeli lubicie książki tego autora, to z całą pewnością warto sięgnąć po tą pozycję. Książka napisana jest genialnym językiem, czyta się ją z ogromną przyjemnością i naprawdę trudno się od niej oderwać. Kawał świetnej prozy, którą kończy się czytać po to, by za jakiś czas sięgnąć po nią ponownie.
źródło |
m.m.
posiadam "Miasto utrapienia" pióra Pilcha - zgadzam się z Tobą, facet ma genialny styl
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic Pilcha. Jakoś fakt jego związku z P.Joanną Racewicz zniechęcił mnie do niego :(
OdpowiedzUsuńMam podobnie jak krzykla
Usuń