Ponieważ kończy się kolejna butla mojego ukochanego żelu do twarzy Clinique i mój równie ukochany Moisture Surge /nie wiem dlaczego takie produkty zawsze dotykają dna hurtem/ a znowu znosi mnie na szerokie wody eksperymentów, podreptałam dzisiaj do MAC'a zrobić rekonesans. Kolorówkę marki /co zresztą widać/ bardzo sobie cenię, ciekawa jestem czy pielęgnację zacznę darzyć podobnym uczuciem. Do tej pory miałam jedynie Oil Control i muszę przyznać, że nawet go sobie chwaliłam.
Do mycia twarzy Dziewczyny poleciły mi Green Gel, jako najlepszy do skóry mieszanej i latem niestety również mocniej się przetłuszczającej. Na stronie produkt opisany jest w następujący sposób - Fresh, vibrant, skin-tingling cleanser with refreshing extracts of cucumber and algae. Full-on foam, yet delightfully soap-free. Conditions, nourishes and hydrates leaving skin clean, clear, smooth and protected. For a blast of freshness for the skin; just activate with water.
Z nawilżaczy mam ochotę spróbować produktu, który przegapiłam w zeszłym roku, kiedy dostępny był w LE Semi Precious bodajże. Mineralize Charged Water Face and Body Lotion, ponieważ o nim mowa to An "everywhere" lotion that fuses diamond powder with our ionized Super-Duo Charged Water technology to give immediate hydration to the skin. Rich, yet gentle, leaves skin soft and supple while strengthening its overall capacity for moisture. Fragrance-free.
Dzisiaj wieczorem i jutro rano test. Jeśli wszystko będzie ok i te dwa produkty przekonają mnie do siebie na tyle, bym chociaż na chwilę odstawiła Clinique, za jakiś czas będziecie mogły spodziewać się recenzji. Macie jakiekolwiek doświadczenia z pielęgnacją MACa?
m.m.
Jak trochę ogarnę moją cerę, która jest opłakanym stanie :( to mam ochotę na ten F&B krem :) na razie jednak czeka mnie wizyta u dermatologa (pierwsza od wielu, wielu lat) i leczenie tego co na niej powyskakiwało paskudnego :(
OdpowiedzUsuństres, brak czasu, zmęczenie? ;/
Usuńmiłego testowania;)
OdpowiedzUsuńa dziękuję :)
Usuńzero doświadczenia z M. :)
OdpowiedzUsuńJa też :(
Usuńa ja mam i wlasnie koncze miniature greena - jestem zadowolona!
Usuńmam tez krem do twarzy, pisalam o nim jakis czas temu:)
ale o tym kremie pisałaś? musiało mi umknąć - pamiętam, że pisałaś o słoiczkowym razem z ocznym ;)
Usuńgreen gel dzisiaj kupiłam - bardzo mi odpowiada :)
Jeszcze nie miałam ich pielęgnacji ale jestem bardzo ciekawa :) A, no czekaj.. olejek do demakijażu miałam (mam) i chwalę :)) Czekam na mini recenzję i w razie czego na zakup ;)
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad tym olejkiem, ale podobno on lepiej sprawdza się na cerach suchych i normalnych, nie chciałam latem ryzykować, ale mam go w pamięci i na zimę - kto wie ;P
Usuńnie znam nic z pielęgnacji :> chętnie poczytam
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa Twoich relacji z ich używania bo moja mieszana jak dotąd skóra ostatnio transformuje w suchą więc powoli będę musiała zmienić pielęgnację.
OdpowiedzUsuńrecenzja będzie z pewnością gdy tylko trochę dłużej ich poużywam ;)
Usuńciekawa jestem co z tego wyniknie:)
OdpowiedzUsuńjuż wynikło :) obydwa okazały się bardzo ok - green gel kupiłam, na charged water czekam, ponieważ nie było ;/
Usuń