Wczoraj przedstawiłam Wam rozświetlacz i puder słoneczny, dzisiaj kolej na cienie. Zdołałam mieć je na oczach już dobre kilkanaście razy i muszę przyznać, że to świetne kolory na lato. Wszystkie trzy różnią się wykończeniem i właściwościami, ale o tym szczegółowo poniżej.
Opakowanie - Zarówno kartoniki, jak i opakowania właściwe cieni różnią się w tej LE od standardowej. Są granatowo-białe, wnętrze jest czerwone. Cienie Nautical Navy oraz Feeling Fresh zawierają 1,5g, natomiast Barefoot 1,3g. Cienie MAC nie zawierają w opakowaniach aplikatorów, ani lusterek. /uczulam na to zwłaszcza osoby, które nie mają dostępu do salonów i cienie kupują np. na portalach aukcyjnych/.
Cena - w tej LE cienie pojedyncze kosztują 73 pln.
Produkt/Efekt/Działanie -
Barefoot - tarnished gold - wykończenie veluxe pearl
To bardzo dobry jakościowo cień. Ma kolor takiego lekko przybrudzonego złota. Świetnie wygląda solo - jedynie z czarną kreską.
Konsystencja jest bardzo maślana, cień zupełnie się nie pyli, świetnie aplikuje się na powiece i równie dobrze blenduje. ładnie rozświetla spojrzenie.
Na bazie trwa cały dzień.
Feeling Fresh - bright green - wykończenie frost
Jasna, maksymalnie świeża zieleń. U mnie ten kolor najlepiej sprawdza się na czarnej kredce, wtedy wygląda wręcz bajecznie, solo może świetnie służyć jaśniejszym typom urody. Osobiście szczególnie lubię go też w towarzystwie wibrującego fioletu, złota lub granatu.
Cień najłatwiej aplikuje się trochę twardszym, bardziej zbitym pędzelkiem, wciskając go najpierw w powiekę, a dopiero później rozcierając granice miękkim pędzelkiem. Nie jest wyjątkowo miękki, ale nie nastręcza problemów z aplikacją. Osypuje się w granicach normy.Dobrze się blenduje.
Na bazie i wodoodpornej kredce trwa cały dzień, pod warunkiem, że nie będziemy ruszać powiek, bo wtedy w miejscu dotknięcia po pewnym czasie zdarzają mu się prześwity. Pod koniec dnia makijaż niestety wygląda już na trochę zmęczony, ale kolor cienia nie traci na intensywności.
Nautical Navy - navy blue - wykończenie - satin
piękny granat z opalizującym, jaśniejszym pyłkiem. Mimo przepięknego koloru, zdecydowanie najsłabszy cień z prezentowanej trójki.
Konsystencja jest bardziej sucha, cień pyli się i osypuje bardziej niż poprzednicy. Trochę trudniej jest zaaplikować go na powiekę równo i bez prześwitów /polecam również metodę z nieco twardszym pędzelkiem i wciskanie go w powiekę/, dlatego wymaga znacznie więcej pracy, ale efekt, który można osiągnąć jest naprawdę wart wysiłku.
Podobnie jak Feeling Fresh u mnie najlepiej wygląda na czarnej kredce, która pomaga wydobyć jego głębię i to jak mieni się i opalizuje na powiece. Świetnie nadaje się do rozdymionego, wieczorowego makijażu.
Trwałość rekompensuje drobne trudności z aplikacją - od rana do wieczora cień trwa na powiece i nic się z nim nie dzieje.
Podsumowując - świeże, soczyste kolory - to w moim odczuciu bardzo dobrze charakteryzuje cienie z tej LE. Jakość jest być może trochę nierówna, ale moje osobiste doświadczenia z cieniami MAC pokazują, że jak się człowiek uprze i znajdzie sposób na te, które są trochę trudniejsze w obsłudze, może cieszyć się naprawdę fantastycznym makijażem. Tą kolekcję warto dokładniej obejrzeć, ponieważ pełna jest ciekawych i idealnych na nadchodzącą porę roku kolorów i rozwiązań. Dodatkowo jest bardzo bogata, więc nietrudno znaleźć w niej coś dla siebie.
m.m.
Feeling Fresh wygląda rewelacyjnie. idealny kolor na lato :)
OdpowiedzUsuńKolory piękne- muszą ładnie prezentować się razem na powiekach.
OdpowiedzUsuńzwłaszcza ta zieleń połączona z granatem wygląda obłędnie
UsuńZielony i złoty - przepiękne :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo to dziś Ty mnie dobiłaś ;) te cienie są cudowne, wszystkie 3 mi się podobają, baaaaaaaardzoooooo!!! A najbardziej ten zielony, pewnie znowu kiedy się na niego w końcu zdecyduję okaże się, że został wyprzedany :/
OdpowiedzUsuńja się tej zieleni też na początku bardzo bałam, nie mogłam się odważyć i długo wokół niej chodziłam, ale nie żałuję, bo cień jest fantastyczny. ;)
UsuńSlicznie wygladaja ale w sklepie mnie nie kusily w ogole, za duzo mam juz tego chyba i w tych samych kolorach:) Czas na odwyk hehe
OdpowiedzUsuńja na szczęście takich kolorów nie miałam ;)
UsuńZieleń obmacałam w salonie Mac i jest bardzo fajna:)
OdpowiedzUsuńjest rewelacyjna, chociaż ja długo nie mogłam się na nią zdecydować :)
Usuńno to... niech się dobrze noszą :)
OdpowiedzUsuńzielony to cudo! <3
OdpowiedzUsuńzielen boska , zreszta granat tez ..
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podobaja ..
chyba nie oprę się tej zieleni :(
OdpowiedzUsuńśliczny ten złoty i zielony!
OdpowiedzUsuń