Pod postem na temat mojej aktualnej pielęgnacji włosów /KLIK!/ wyraziłyście zainteresowanie szamponem Organicum - obiecałam obszerniejszą recenzję i oto i ona.
Producent -
Szampon Organicum polecany jest do codziennej pielęgnacji włosów. Zawiera organiczne hydrosole skutecznie odmładzające i odżywiające włosy.
Szampon Organicum równoważy wytwarzanie sebum oraz wzmacnia cebulki włosowe. Pomaga redukować symptomy łojotokowego zapalenia skóry.
Testy kliniczne wykazały, że użycie szamponu Organicum od 8 do 12 razy pomaga zmniejszyć lub zatrzymać wypadanie włosów. Produkty Organicum nadają się do codziennego stosowania. Utrzymują zdrowe i lśniące włosy, odwracając skutki szkodliwych zabiegów chemicznych.
Za pomocą naturalnych bogatych i zrównoważonych witamin i minerałów zawartych w organicznych hydrosolach problemy włosów i skóry głowy takie jak łupież, łojotokowe zapalenie
skóry, łuszczyca i łysienie zmniejszają się i w końcu znikają.
Skuteczny w przypadku łysienia poporodowego i spowodowanego chemioterapią.
Recepty Organicum nie zawierają barwników, SLS, SLES, parabenów, silikonu i ekstraktów syntetyczne.
Skład - wydaje mi się dosyć istotny w tym wypadku, wklejam więc ze strony Helfów -
Organic Hydrosol (urtica dioica, rosmarinus officinalis, lavandula angustifolia, salvia officinalis, thymus vulgaris, laurus nobilis), Aqua, Ammonium Lauryl Ether Sulphate, Decyl Glucoside, Disodium Cocoamphodiacetate, Alkylamidopropyl Betaine, Magnesium Sulfate, C12-13 Alkyl Lactate, Climbazole,Citrus Cinensis Oil, Wheat Protein, Polyqauternium-10, Sodium Benzoate, d-panthenol, Citric Acid.
Opakowanie - prosta biało - zielona w tym wypadku butla, z wygodnym zamknięciem. Niestety ta wygoda zawiera jeden główny mankament - nie jest szczelna. Trzeba bardzo uważać zarówno podczas wyjazdów, jak i na co dzień, żeby się nie przewróciła, bo szampon zwyczajnie się wylewa. Zabezpieczona jest dodatkową zatyczką, którą polecam zatrzymać i wykorzystywać właśnie wtedy, kiedy gdzieś ten produkt transportujemy. Pojemność 350ml.
Produkt/Efekt/Działanie - szampon ma kolor karmelu, ale takiego własnej roboty. Pachnie dosyć przyjemnie i w moim odczuciu neutralnie - trochę jakby słodkimi ziołami.
Jak na brak całego szeregu SLSów i pochodnych, bardzo dobrze się pieni.
Jest maksymalnie wydajny - jedna butla wystarcza mi na ponad półtora miesiąca codziennego stosowania.
Łatwo spłukać go z włosów, które po umyciu ich Organicum są tak czyste, że aż piszczą. Nie są przy tym szorstkie, ani nieprzyjemne, po prostu czuć, że szampon bardzo dobrze oczyścił je ze wszelkich zanieczyszczeń, pozostałości odżywek, czy masek.
Nie jestem w stanie określić w którym momencie szampon zniwelował całkowicie przetłuszczanie się moich włosów, ponieważ stosuję go regularnie od mniej więcej przełomu listopada/grudnia, a miałam okazję przekonać się o tym dopiero niedawno na jakimś wyjeździe typu wieczorne wyjście na całą noc, a z samego rana w samochód i do Wrocławia. Moje włosy, które dotąd już o godz. 8 następnego dnia wręcz krzyczały o mycie, teraz przetrwały bez niego dwa dni i nie było na nich śladu przetłuszczenia, czy nieświeżości. Eksperyment powtórzyłam jeszcze kilka razy z identycznym skutkiem. Włosy dotrwały do następnego dnia i w ogóle nie było po nich widać, że nie zostały umyte. Bardzo miła niespodzianka, ponieważ nie nastawiałam się na to i co za tym idzie ogromna zaleta tego szamponu.
Kolejnym plusem jest to, że włosy po tym szamponie są bardzo świeże, puszyste, odbite od głowy i pełne objętości.
Nie ustosunkuję się do skuteczności w zahamowaniu wypadania włosów, ponieważ stosuję w tym celu taki arsenał, że trudno mi wyodrębnić działanie tego konkretnego produktu w tym temacie.
Zwracam tu również uwagę na jedną dosyć istotną cechę tego szamponu - brak silikonów, musicie się więc przygotować na to, że gdy już oczyścicie z nich włosy, zaczną się one niestety plątać - zwłaszcza, jeśli są długie.
Podsumowując - nie mam się do czego przyczepić, choćbym chciała ;) Pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że nikt, ale to absolutnie nikt nie wpadnie na szczęśliwy pomysł, by ten ideał jeszcze ulepszać i nie zrobi z tym szamponem nic, co spowoduje, że ideałem być przestanie.
Szampon kupicie na stronie Helfów, Wrocławianki mogą zawsze podjechać na Hallera i odebrać go stacjonarnie.
m.m.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
może mi kiedyś wpadnie w łapy :)
OdpowiedzUsuńwarto go wypróbować :)
UsuńJa mam ten szampon, ale wersję dla włosów suchych i podzielam opinię, że jest to produkt godny polecenia. I mam wrażenie, że miał coś do powiedzenia w temacie wypadania i porostu:)
OdpowiedzUsuńnie chciałam nikogo wprowadzać w błąd i obiecywać gruszek na wierzbie, ale faktem jest, że on + olej Khadi pozwoliły mi pozbyć się problemu wypadania włosów :)
Usuńmi włosy rosną jak szalone, ale też wypadają ;/
OdpowiedzUsuńna wypadanie pomógł mi w głównej mierze Khadi stymulujący
Usuńspadłaś mi z nieba z tym szamponem, bo szukam czegoś do przetłuszczających się włosów, koniecznie bez SLSów, bo jestem po keratynowym prostowaniu włosów i nie mogę używać produktów z nimi w składzie.. :)
OdpowiedzUsuńon jest w gołe pozbawiony wszystkiego ;)
Usuńma als ;) pochodna sls
Usuńktore jest od niego znacznie mniej drażniące - już bez przesady, nie dajmy się aż tak zwariować ;P
Usuńwłaśnie szukałam czegoś nowego. Do tej pory używałam Alterry, ale chciałam wypróbować coś innego
OdpowiedzUsuńjest godny polecenia
UsuńDzięki Ci za tą recenzję, wciągam go na listę must havewów ;) Musze go spróbować, a że duża butla to koszty się amortyzują ;)
OdpowiedzUsuńi bardzo duża wydajność
Usuńbardzo bym chciała zdobyć ten szampon, muszę poszukać czy w Szczecinie jest w jakimś sklepie stacjonarnym ;) wątpie żeby mi się udało i będę musiała zamówić, a chcialabym tego uniknać..
OdpowiedzUsuń