poniedziałek, 16 września 2013

Dior? J'adore... czyli smoky in love

Wiedziałam, że będzie moja już w momencie, gdy moim oczom ukazały się zdjęcia promujące kolekcję. Są metaliczne, utrzymane w odcieniach fioletów i tak piękne, że nie miałam jeszcze odwagi ich tknąć. Po swatchach w Sephorze wiem, że mnie nie zawiodą i pozwolą cieszyć się obłędnym przydymionym spojrzeniem przez całą tegoroczną jesień i zimę. Ale na razie ciiiii...... zbieram się w sobie, by w końcu naruszyć to misterne tłoczenie.













6 komentarzy:

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy komentarz :)

/Jednocześnie zmuszona jestem niestety zastrzec sobie prawo do usuwania komentarzy zawierających wulgaryzmy, SPAM, czy pisanych jedynie po to, by umieścić w nich link, czy odnośnik niezwiązany z tematem postu/

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...