czwartek, 30 czerwca 2011

Kolorowe nawilżanie - letni przegląd kremów tonujących - Pharmaceris Tonujący Krem do Twarzy Intensywnie Nawilżający SPF 20

Drugi z tonujący kremów, który chciałam omówić w tym mini cyklu, to nowość laboratoriów dr Ireny Eris.


Sephora Jumbo - swatche

Wrzucam obiecane wczoraj swatche kredek. Dzisiaj dołączyła do nich jeszcze jedna - śliczna zieleń - aż nabrałam ochoty na taki makijaż ;) Kredki jak już wspominałam, nabyłam na wyprzedaży - kosztowały i kosztują nadal 9pln, a konturówka do ust 6pln. Zdjęcia są w różnym świetle, by można było dostrzec ewentualne refleksy.

Numery - 506, 504, 503, 502, zieleń 510, konturówka 01 nude


środa, 29 czerwca 2011

Sephorowe zdobycze ;)

Tak, jestem maniaczką Sephorowych wyprzedaży już od kilku sezonów. Można na nich zdobyć naprawdę świetne produkty przecenione czasami nawet o 70%. Trzeba tylko szperać, szukać i nie ograniczać się do jednej perfumerii, ponieważ oferty wyprzedażowe różnią się między sobą. W styczniu udało mi się upolować kilka kredek do ust w ślicznych kolorach, moją ukochaną wycofaną kredkę do oczu, którą nabyłam w ilości półhurtowej oraz cienie do powiek w kolorach, które powinnam była mieć, a nie przepadam za nimi na tyle, by inwestować w droższe produkty droższych marek. Wczoraj na pierwszy ogień poszły również kredki, ale tym razem JUMBO i troszkę inna konturówka z pędzelkiem. Teraz tylko zajawka, swatche niebawem. Oczywiście polowań ciąg dalszy nastąpi. ;)



wtorek, 28 czerwca 2011

Idzie jesień - Clinique Black Honey

Oczywiście lato jeszcze w pełni, w zasadzie dopiero się rozpoczęło, ale marki selektywne już od kilkunastu dni rozpoczęły kuszenie kolejnymi kolekcjami. Pierwszą z tych jesiennych, którą chciałabym Wam pokazać jest kolekcja marki Clinique.

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Recenzja - The Body Shop - Seaweed Mattifying Moisture Lotion SPF 15



Kilka tygodni temu, kiedy moja skóra zaczęła juz powoli osiągać letnie apogeum świecenia, błyszczenia i wszelkich innych atrakcji doszłam do wniosku, iż najwyższy czas wypróbować jakiś matujący nawilżacz z TBS. Ostatnio pieczołowicie zgłębiam ofertę tej marki i muszę powiedzieć, że pałam do niej coraz większą miłością. Ale jak widać żadna miłość nie jest tak do końca usłana różami i mimo, że naprawdę wierzę, że moja znajomość z tą marką będzie długa i owocna, to tym razem zdarzyło się małe potknięcie, takie naprawdę malutkie ;) Mowa o Seaweed Mattifying Moisture Lotion w wersji z SPF 15.
Trochę przez nieuwagę moja, trochę przez zakręcenie Pani w salonie marki przyszłam po wersję w słoiczku, a wyszłam z rzekomo identyczną, wersją w tubce. Generalnie cenię sobie bardziej takie opakowania, ponieważ są przede wszystkim znacznie bardziej higieniczne. Dlatego, gdy podeszłam do standu z serią Seaweed i zobaczyłam krem w tubce natychmiast zapytałam Pani, czy to dokładnie to samo. Czy ma taką samą konsystencję, formułę, etc. Pani skrupulatnie przytaknęła, zaznaczając jedynie, że różnią się faktorem słonecznym, a ja nie sprawdzają na testerze, sięgnęłam po tą nieszczęsną tubkę.
W domu okazało się, że konsystencji kremu bardzo daleko do lekkiego żelu. Ale po kolei.

niedziela, 26 czerwca 2011

Zabawa z farbkami

Wrzucam Wam dzisiaj kilka trochę innych fot - po kolei podtopiona i trochę sponiewierana koleżanka, maska kabuki oraz czarny łabędź. ;)


sobota, 25 czerwca 2011

Kolorowe nawilżanie - letni przegląd kremów tonujących - Clinique Moisture Surge Tinted Moisturizer SPF 15

Latem wiele z nas rezygnuje z klasycznych kryjących podkładów na rzecz lżejszych kremów koloryzujących. Chciałabym Wam w tej serii przedstawić kilka z nich, które zwróciły moją uwagę - na pierwszy ogień Clinique i Moisture Surge Tinted Moisturizer SPF 15. 


czwartek, 23 czerwca 2011

Recenzja - MAC - Zoom Lash z LE Flighty



O czerwcowej kolekcji MAC  i o tym, że pod względem cieni nie zachwyciła mnie zupełnie pisałam Wam już wcześniej. Zarówno swatche, jak i rzeczywiste egzemplarze obejrzane w salonie nie przyspieszyły bicia mojego serca ;) Natomiast zupełnie inaczej rzecz miała się z kolorowymi maskarami z tej limitowanki. Tym razem pokolorowaniu poddana została wersja Zoom Lash. Generalnie jestem naprawdę wierną fanką maskar marki MAC. Moim zdaniem prezentują one sobą jakość wysokopółkowych produktów za cenę często kilkakrotnie niższą. A żywotnością często znacznie je przewyższają. W kolekcji Flighty znajdziecie cztery różne kolory maskar - szarą, niebieską, fioletową i zieloną.




Recenzja - YEGO Ziaja - Żel pod prysznic

Już jakiś czas temu marka Ziaja wprowadziła na rynek nową serię, tym razem dla Panów. Przetestowałam na swoim mężu dwa żele pod prysznic Activ oraz Sport.
Cała seria YEGO to dość bogata oferta. Znalazły się w niej wspomniane antyperspirant, balsam po goleniu, krem do golenia, krem nawilżający, krem przeciw zmarszczkom, szampon, szampon przeciwłupieżowy, wspomniane żele pod prysznic, żel do golenia, żel do higieny intymnej, żel po goleniu, także naprawdę sporo pozycji.



środa, 22 czerwca 2011

Recenzja - The Body Shop - puder brązujący z serii Honey Bronze

Wygląda na to, że przynajmniej kilka kolejnych postów na blog będzie naprawdę pozytywnych. Ostatnie moje zdobycze były w 100% udane i jestem z nich bardzo zadowolona. Oto jedna z nich - puder brązujący TBS, o którym wspominałam Wam już przy okazji któregoś makijażu. 



wtorek, 21 czerwca 2011

Recenzja - got2b - POWDER'ful Instant Volumizer

Uuufff... jestem, nie opuściłam SmokyEveningEyes ;P moja nieobecność spowodowana była zupełnie zaskakującymi wydarzeniami, które bynajmniej nie były planowane, stąd nie miałam nawet możliwości uprzedzić o tak długiej przerwie. Zresztą nie miałam pojęcia, że potrwa ona tak długo :/
Wracam z recenzją, tym razem już pełną, mojego nowego zachwytu, tym razem w temacie stylizacji włosów. Jak pisałam już wcześniej - uwielbiam maksymalną objętość. Pisząc krótko i na temat - znalazłam św. Graala ;) ten produkt, to absolutny cudotwórca niezniszczalnej objętości. Ale po kolei ;)
Na wstępie zaznaczę, że testuję POWDER'ful na prostych jak druty, farbowanych na fioletową czerń, półdługich, bardzo cienkich włosach. Nie wiem niestety jak sprawdzi się na gęstych i grubych blond anglezach do pasa ;)


sobota, 11 czerwca 2011

Look 8 - trochę intensywniej - Inglot z pigmentami

Wrzucam swój wczorajszy makijaż - kolejny z wykorzystaniem cudownych pigmentów Summer Stash - /KLIK!/ - tym razem w brązie. Na twarzy standardowo - Aera Teint 12, Blot Pressed Powder Light, Pro LongWear Concealer NC15 oraz bronzer z The Body Shop 01. Cienie - Inglot - 378, 369, 129, 445, MAC - Humid na linii wodnej.



czwartek, 9 czerwca 2011

Nareszcie - MAC Semi Precious ;)

Wreszcie, nareszcie i w końcu - na Temptalii pojawiły się foty promocyjne nowej kolekcji MAC'a ;) Wrzucam dzisiaj na szybko tylko zdjęcia, może później uda mi się uzupełnić to o jakieś info bardziej teoretyczne ;)
Kolekcja jest ogromna i tak jak wcześniej, gdy widziałam pierwsze zajawki nic nie przykuło mojego wzroku, tak teraz nie mogę doczekać się swatchy i jestem bardzo zaintrygowana kilkoma produktami ;)





środa, 8 czerwca 2011

Coming Soon - z YEGO półki oraz The Body Shop Dla Maluszka

W najbliższych dniach - postaram się już jutro, ale nie wiem czy czas pozwoli - wrzucę dwie recenzję żeli pod prysznic z nowej serii dla panów YEGO Ziai  - Activ oraz Sport oraz szamponu Buriti Baby marki The Body Shop. Na chwilę obecną wrzucam zdjęcia i wstępną recenzję mojego męża, którą pozwolił mi zacytować - 'działa, myje'  ;)

Look 7 - Surf Baby z pigmentami

Wrzucam dzisiaj dosyć szybko wykonany makijaż - moja córa odmawia od jakiegoś czasu porannej drzemki - stąd brak makijaży, bo to, co uda mi się zmalować w ciągu 3 minut raczej nie jest czymś, co można byłoby pokazywać. Dzisiaj natomiast udało mi się troszkę pobawić z pigmentami. Na pewno skuszę się jeszcze na  sporo waryacji tego makijażu, bo połączenie kolorów ma ogromny potencjał i strasznie mi się podoba. Jak zwykle foty robione są telefonem, zatem część kolorów, a zwłaszcza tego jak pięknie te pigmenty opalizują i mienią się po prostu wyparowało. W wewnętrznych kącikach jest mieszanka dwóch najjaśniejszych pigmentów. W zewnętrznym ten ślicznie opalizujący różo-fiolet. Baza to szarość Swell Baby, na dolnej powiece czarnofioletowy mat Shadowy Lady. Swatche pigmentów znajdziecie TU - KLIK! Na twarzy mam standardowo Vichy Aera Teint 12 Opal, Mineralize Skinfinish i zamiast różu bronzer 01 z The Body Shop, w którym jestem zakochana ostatnio i który wkrótce Wam przedstawię. Jako bazy użyłam Paint Pota - Soft Ochre.



Spora okazja - Sephora Flashy Liners - Night Spirit

Generalnie jak już zauważyłyście, nie robię hauli, bo zazwyczaj, gdy wracam z zakupów jest na to zbyt duże zamieszanie, później zaczynam czegoś używać i jakoś mi się nie składa. No chyba, że wypatrzę, lub wynajdę coś fajnego - tak jak właśnie teraz ;) Chciałabym podzielić się z Wami nowym skarbem, który udało mi się upolować w niezwykle atrakcyjnej cenie - okazuje się, że cierpliwość popłaca ;)
Mowa o 7 wodoodpornych kredkach, które pojawiły się w ofercie Sephory na wiosnę i które od tej wiosny za mną chodziły. Uwielbiam kredki w makijażu - w zasadzie praktycznie nie robię makijażu bez kredki, podkreślam nią rzęsy przed użyciem cieni, robię kreski, jeśli potrzebuję, by były mnie oczywiste niż te robione eyelinerem - słowem zużywam tego tony. Zestaw Night Spirit to 7 świetnych kolorów, które w regularnej sprzedaży kosztowały 139PLN /mogę mylić się o 5 - 10PLN, ale rząd kwoty na pewno się zgadza ;)/, tydzień temu w Krakowie wypatrzyłam je już przecenione na 65PLN i szczerze mówiąc nie wiem dlaczego je sobie wtedy odpuściłam. Pojechałam więc po nie teraz i przy kasie spotkała mnie jeszcze większa niespodzianka - Flashy Liners kosztują w tej chwili 49PLN czyli 7PLN za kredkę, co już jest ceną naprawdę przyzwoitą. Swatche zrobię później - teraz na szybko wrzucam zdjęcia zewnętrzne ;)

wtorek, 7 czerwca 2011

Czyżby św. Graal objętości? - Faza testowa - got2b - POWDER'ful

Jedyne czego w zasadzie brakuje moim włosom - oprócz wymarzonych tycjanowych loków do pasa, ale to inna historia ;) -  i czego nic nie było im w stanie do tej pory zapewnić, to objętość. Mam niestety włosy proste jak druty, gładkie i śliskie, a po tym jak jakiś czas temu zrezygnowałam/wyrosłam w wysuszania ich produktami i suszarką na siano, by przypominały lwią grzywę, również przyklepane do głowy.
Niestety ani lato, ani zima to nie są pory roku, które jakoś szalenie pozytywnie wpływają na wygląd i trwałość czegokolwiek na głowie. Nie trzymają się lakiery, ani inne preparaty, mechaniczne uniesienie włosów u nasady też na niewiele się zdaje, bo wszystko i tak klapie po 10 minutach. Przetestowałam już chyba ca. 99% produktów mających dodawać włosom objętości dostępnych na rynku. Na większość, jak nie na wszystkie mam ochotę spuścić zasłonę milczenia. Ale kilka dni temu wpadł w moje ręce produkt znacznie różniący się formułą od dotychczas stosowanych. W tej chwili baaardzo intensywnie testuję ten proszek i wstępnie muszę przyznać, że zarówno efekt, jak i jego trwałość jest bardzo pozytywnie zaskakujący. Mimo upału, mimo wiązania, rozpuszczania i całej reszty POWDER'ful trzyma objętość. Zobaczymy jak będzie z czasem, ale jak na razie to mój zdecydowany faworyt.
Opakowanie ma pojemność 10g i kosztuje ca. 20PLN
Dzisiaj trochę zdjęć, a wkrótce pełna recenzja ;)


poniedziałek, 6 czerwca 2011

Lounge Magazyn - czerwiec

Kolejny raz z nieukrywaną przyjemnością zapraszam Was do lektury artykułów SmokyEveningEyes /między innymi - oczywiście ;)/ w magazynie Lounge http://www.loungemagazyn.pl/



pozdrawiam,
m.m.

niedziela, 5 czerwca 2011

I raz jeszcze Surf Baby - Crushed Metallic Pigment Summer Stash

Muszę przyznać, że ostatnią limitowanką, która mnie tak zauroczyła - i na której tak popłynęłam ;) - była Tartan Tale. Naprawdę niezmiernie wdzięczna jestem MACowi, za to, że po Surf Baby pozwala złapać oddech wypuszczając na rynek delikatnie mówiąc - średnio udaną - Flighty ;)


czwartek, 2 czerwca 2011

Koniec - Bielenda Awokado - masło do ciała

Dzisiaj kilka słów na temat masła do ciała z serii Awokado Bielendy, które właśnie wykończyłam.
Generalnie polubiłam ten produkt, chociaż zużywanie go trochę mi zajęło ;)


środa, 1 czerwca 2011

Ogłoszenia parafialne i wstępne info dot. rozdania

Moje Kochane - tak jak zapowiadałam już w maju, wkrótce planuję jakieś małe rozdanie - i tu dwa pytania do Was - jakie są Wasze preferencje odnośnie nagród - wolicie dwa mniejsze zestawy, czy jeden większy i jeśli dwa, to czy mam pomieszać makijaż z pielęgnacją, czy bardziej odpowiadają Wam dwa  'czyste' tematycznie - osobno makijaż i osobno pielęgnacja? Zostawcie mi proszę info w komentarzach ;)


W ankiecie jako swojego faworyta wybrałyście - makijaż - marki drogeryjne
na kolejnej pozycji - pielęgnacja twarz
później kolejno - 
informacje teoretyczne - porady, skład kosmetyków,
makijaż - marki selektywne / makijaże
pielęgnacja - ciało /kolekcje i nowości / produkty dla najmłodszych






Postaram się wobec tego, by na blogu pojawiło więcej produktów drogeryjnych ;)

Koniecznie napiszcie jak podoba Wam się nowy wygląd  SmokyEveningEyes ;)

ściskam,
m.m.

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...