sobota, 28 marca 2015

MAC - Mineralize Skinfinish - Perfect Topping - recenzja+porówanie odcieni


Przez długi okres swojego makijażowego życia stawiałam na mat. Moja cera i makijaż mogły być perfekcyjne tylko wtedy, kiedy były idealnie zmatowione. Przez wiele lat to właśnie pod tym kątem dobierałam podkłady i pudry. Wynikało to poniekąd z rodzaju mojej cery. Była mocno mieszana i dosyć szybko zaczynała się błyszczeć. Przełom nastąpił kilka lat temu, kiedy to moja skóra zaczęła się mocniej przesuszać, a ja, by nadać jej odrobinę świeżości i życia zrobiłam odwrót w stronę kontrolowanego błysku. Zmieniłam rodzaj podkładu i pudru na na bardziej świetliste, polubiłam efekt tafli i delikatne drobiny łapiące światło, no i pokochałam rozświetlacze - z umiarem oczywiście, ponieważ highlighter należy do takiego typu produktów, które naprawdę diabelnie ciężko jest zużyć do końca. I w tym temacie jeszcze jakimś cudem udaje mi się uruchomić zdrowy rozsądek.
Perfect Topping ze styczniowej LE Lightness of Being uwiódł mnie przepięknym odcieniem. Lightscapade odpuściłam ponieważ od dłuższego czasu posiadam go w swoich zbiorach, a odcień z tej LE różnił się jedynie nieznacznie od tego ze stałej oferty.



Trudno porównywać pojemność Perfect Topping do innych mineralnych rozświetlaczy MACa, ponieważ w każdej LE ta pojemność jest tak naprawdę inna. I tak PT to 9g, permanent line to 10g, a kilka skinfinishy, które posiadam głównie z letnich kolekcji mineralnych to 'jedynie' 7g.
Perfect Topping ma już nową szatę graficzną opakowania, która moim zdaniem jest niestety gorsza od poprzedniej. Ta zmiana pachnie mi jakby ukłonem marki w stronę produktów bardziej selektywnych - może wydawać się ciut ładniejsza od dotychczasowej - ja jednak mimo wszystko wolałam starą, minimalistyczną i taką bardziej MACową.



Rozświetlacz ma na powierzchni tłoczenie przypominające wełniany splot. Na początku było to dosyć irytujące, ponieważ wybrzuszenia minimalnie odkruszały się od struktury pudru. Teraz, po ponad dwóch miesiącach używania rozświetlacza problemu nie ma. Tekstura skinfinisha jest aksamitna, nie ma w niej wyraźnych drobin, produkt ładnie nabiera się na pędzel i tworzy na skórze równomierną taflę. Bez problemu łączy się z różem i współpracuje z pudrami na które był aplikowany.



Odcień Perfect Topping to marmurek  różu, brzoskwini i żółci z odrobiną bieli. Temperatura jest dosyć neutralna. Wykończenie przypomina frost. Trwałość jest imponująca - Perfect Topping wytrzymuje na skórze do późnych godzin popołudniowych ładnie ożywiając makijaż i dodając buzi światła. To ogólnie bardzo ładny i uniwersalny odcień, chociaż mam wrażenie, że lepiej sprawdzi się na jaśniejszych skórach, w które ma szansę idealnie się wtopić. Świetnie nadaje się również na powieki jak rozświetlający cień do kreski, bądź wewnętrznych kącików.
Poniżej znajdziecie porównanie Perfect Topping do innych produktów z tej kategorii.









Od lewej - Perfect Topping, Lightscapade, Snowglobe, Chez Chez Lame, Lust - wszystkie MAC

Podsumowując - generalnie jestem bardzo zadowolona z zakupu tego rozświetlacza, mimo, że chodziłam wokół niego dość długo /wynikało to między innymi z faktu, że w tak Magnolii, jak i w Douglasie bardzo długo nie było testerów do skinfinishy z tej LE/ i wieki zajęło mi podjęcie decyzji, czy ja go tak naprawdę w ogóle potrzebuję. Na szczęście okazał się bardzo przyjemny we współpracy i trwały, a jego odcień różny od posiadanych przeze mnie rozświetlaczy. Na ten moment mogę jednak z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że w temacie błysku jestem raczej zaspokojona - chyba, że MAC postanowi wypuścić coś, co rzuci mnie na kolana, a to zdarza się - niestety - dosyć często ;)


4 komentarze:

  1. a ja ciągle traktuję rozświetlacz po macoszemu. moja cera bardzo szybko zaczyna się błyszczeć i nic nie zmienia się w tym temacie choć dobijam trzydziestki, stąd nie jestem przekonana do rozświetlaczy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Po rozświetlacze sięgam od czasu do czasu, a jeszcze niedawno unikałam jak ich jak ognia. Powoli się do nich przekonuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzialam go juz na paru blogach, piekny jest :) Podoba mi sie ta faktura sweterka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda zachęcająco :) Tez muszę sobie sprawić jakiś rozświetlacz :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy komentarz :)

/Jednocześnie zmuszona jestem niestety zastrzec sobie prawo do usuwania komentarzy zawierających wulgaryzmy, SPAM, czy pisanych jedynie po to, by umieścić w nich link, czy odnośnik niezwiązany z tematem postu/

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...