wtorek, 16 października 2012

Rouge Dior - 777 Fantasque

Ok, wracam po przerwie - nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak chora. Przypałętało się jakieś koszmarne grypsko, wysiadły mi zatoki, a idący za tym ból głowy uniemożliwiał mi cokolwiek. Jedyne na co miałam siłę po położeniu Małej to kąpiel i pójście spać.
Dzisiaj kolejna pomadka w mojej bardzo skromnej kolekcji. Ta trafiła do mnie już jakiś czas temu i była wygraną w rozdaniu u Krzykli. Niestety, mimo przekopania całej szafki z kosmetykami, nie odnalazłam kartonika - podejrzewam, że znajdzie się tuż po opublikowaniu tego postu.



777 Fantasque Diora to piękna, zupełnie niezobowiązująca różowa czerwień ze złotym shimmerem. Jest trwała, zjada się równomiernie. Ma bardzo przyjemny, delikatny zapach. Nieznacznie wysusza usta. Lubię ją bardzo za efekt - tak jak wspomniałam, jest niezobowiązująca - to taka czerwień, która zaaplikowana lekką ręką nadaje się świetnie na dzień. Rozprowadza się na ustach równomiernie, jest przyjemnie kremowa, nie rozlewa się. Zapewnia lekkie, trochę jakby transparentne krycie. Gdy zobaczyłam ją po raz pierwszy, skojarzyła mi się z Venus z LE Heavenly Creatures, która wtedy nosiłam namiętnie. Na ostatnim zdjęciu wklejam Wam zestawienie tych dwóch pomadek, ponieważ mimo wszystko różnią się od siebie.






Powyżej Dior, poniżej MAC Venus

analogicznie jak na poprzednim zdjęciu




Dzisiaj postaram się również odpowiedzieć na wszystkie Wasze komentarze i nadrobić zaległości w lekturze Waszych blogów ;)

23 komentarze:

  1. ładna, ale to kompletnie nie mój kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie czasami znosi na eksperymenty i wtedy jest jak znalazł ;)

      Usuń
  2. Piękny kolor.
    Może pokażesz jak wygląda na ustach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. postaram się - teraz jak już wyzdrowiałam jest to znacznie bardziej realne ;)

      Usuń
  3. nie mój odcień :) chociaż ciekawi mnie jak wygląda na ustach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak sobie myślę, że to jednak chyba nie do końca Twój kolor ;) Bardziej wyobrażam sobie Ciebie w śliwkach, burgundach niż różach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie też bo mamy z Magdą baaaaaardzo zbliżone (jak nie takie same- prawda blogowa siostro :) preferencje kolorystyczne :) ale ja też czasami nakładam szminkę w różowych odcieniach i czuję się w niej dobrze :)

      Usuń
    2. faktycznie Domi, masz rację - bardzo często znosi nas w te same rejony ;) i zgadzam się, czasami, bo nie codziennie, jak mam ochotę na odmianę i zabawę makijażem ;) ale też zaczynam dochodzić do wniosku, że z wiekiem staję się coraz mniej ortodoksyjna i coraz odważniejsza jeśli chodzi o kolory i połączenia - myślę, że przede mną dobre kilka lat szaleństw w tym temacie ;)

      Usuń
  5. ciekwa jestem jak wyglada na ustach :) ... choc dla mnie osobiscie to juz troche za mocny roz :P

    OdpowiedzUsuń
  6. ale piękna! nie wiem czy dla mnie nie za mocna.. ale piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor jest przepiękny :-) Uwielbiam pomadki Diora, jak dla mnie są mega trwałe

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny kolor. Ja mam numer 572 i jestem nią również zachwycona...Pomadki świetnej jakości!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładny róż, chociaż nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy komentarz :)

/Jednocześnie zmuszona jestem niestety zastrzec sobie prawo do usuwania komentarzy zawierających wulgaryzmy, SPAM, czy pisanych jedynie po to, by umieścić w nich link, czy odnośnik niezwiązany z tematem postu/

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...