niedziela, 3 marca 2013

MAC Archie's Girls - Daddy's Little Girl

- Ale tu nie ma żadnej Daddy's Girl. Tu jest napisane Archie's Girls.
- Archie's Girls to kolekcja. Z tej kolekcji miałeś kupić pomadkę Daddy's Little Girl. Na górze opakowania powinno być napisane. Taka fioletowa fuksja. Pokazałeś pani smsa?
- Aaaaaaaa, wszystko jedno. Najwyżej jak będzie zła, to ci wymienię.


Ponieważ zalegam w domu z grypą stulecia, tak mniej więcej przebiegały moje zakupy z najnowszej LE MACa, Archie's Girls. Na szczęście, jak zresztą widać poniżej, pomadka w cudownym, jedynym i niepowtarzalnym odcieniu dotarła do mnie szczęśliwie.
Cóż więcej pisać - pomadka Daddy's Little Girl o wykończeniu satin, przez producenta określona jest jako mid-tone pink violet. W rzeczywistości jest fenomenalnym, bardzo chłodnym, odcieniem fioletowej magenty. Pochodzi - oczywiście - z części kolekcji poświęconej Veronice. Z produktów do ust bardzo kusi mnie jeszcze błyszczyk Mall Madness, a jedyne co mnie przed nim powstrzymuje to formuła Lipglass, której szczerze nie lubię. Podejrzewam, że gdyby był to Plushglass, w moim kufrze gościłyby już ze trzy ;)








Dla porównania - po prawej Daddy's Little Girl, po lewej Girl About Town
m.m.

14 komentarzy:

  1. Śliczna jest! Jednak to nie do końca mój kolor i wybrałam jagodową Boyfriend stealer :)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna, uwielbiam takie delikatne fioleciki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez się na nią skusilam, kocham takie kolory!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny, mój ukochany kolor. Przystopowałam z nią jednak bo ostatnio kupuję szminki tylko w odcieniach fioletu- ileż można ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Veronica jest cudna, ale niestety nie dla mnie, ten kolor to mogłabym sobie na ręce nosić :O

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja mam takie pytanie, jak testujecie te kolory szminek w Macu? Strasznie mnie kusi zeby przygarnąć ktorąś z nich (a najlepiej odrazu kilka...) ale nie wiem czy kolor bedzie mi pasowal a nie są tanie i nie chcialabym ryzykowac... z drugiej strony jakos nie widzę pomalowania się tą kredką dostępną do ogólnego uzytku... :/ jestem.ciekawa.jak wy testujecie kolorki szminek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat jesli chdzi o MACa to problem nie istnieje- kazda pomadka, ktora zechcesz sprawdzic zostanie zdezynfekowana, do kazdego blyszczyka, tuszu, itepe,ktory bedziesz chciala przetestowac dostaniesz jednorazowy aplikator. Jezeli chodzi o sieciowe perfumerie rowniez zawsze pros konsultantki o dezynfekcje szminek- zadna nie powinna Ci odmowic. Trudniej jest tu jedynie z blyzzczykami, czy maskarami, poniewaz jednorazowymi aplikatorami sieciowki po prostu nie dysponuja. Pozdrawiam ;)

      Usuń

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy komentarz :)

/Jednocześnie zmuszona jestem niestety zastrzec sobie prawo do usuwania komentarzy zawierających wulgaryzmy, SPAM, czy pisanych jedynie po to, by umieścić w nich link, czy odnośnik niezwiązany z tematem postu/

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...