niedziela, 19 kwietnia 2015

Back2MAC - Plumful

źródło
Pomadek z regularnej oferty MACa nie kupuję już od dawna. Wszystkie, które pojawiają się w moich zbiorach wymieniam w ramach Back2MAC. Uważam, że ta akcja to naprawdę duży ukłon marki w stronę swoich wiernych klientów. Opcja wymiany sześciu pustych opakowań po ich produktach na dowolną szminkę-nabój dostępną w stałej ofercie to fantastyczne rozwiązanie dla osób, które swój makijaż i pielęgnację opierają w dużej mierze na kosmetykach MACa. Uzbieranie tych denek nie jest kosmicznym wyzwaniem, zważywszy na to, że w zabawie bierze udział prawie cała oferta marki- pomadki, błyszczyki, cienie, podkłady, pudry, róże, etc. Jedyne co ląduje w koszu to ogryzki kredek, blaszki po wkładach, folia po chusteczkach i jeszcze dosłownie parę rzeczy na opakowaniu których nie widnieje adnotacja Back2MAC. Jedyne, o czym skrycie marzę, to uzupełnienie tej akcji o możliwość wymiany opakowań na cień, którego cena jest przecież nawet niższa niż pomadki, więc tym bardziej nie pojmuję braku takiej alternatywy. Ale trudno - nie można mieć wszystkiego. Wracając do tematu - tym razem powędrowałam do salonu zainspirowana  zdjęciem powyżej, które kilka dni temu ukazało się na facebook'owym profilu Elle  - potrzebowałam czegoś wyraźnego, ale zarazem delikatnego. Czegoś, co nie będzie odbijało się na zębach, bo nie mam czasu ani możliwości ślepiać bez przerwy w lusterko i kontrolować stanu pomadki, czegoś, co nie wymaga kredki, ani pieczołowitej aplikacji. Stanęło na Plumful, który zresztą miałam w głowie od dłuższego czasu.


Plumful to odcień w wykończeniu Lustre, który producent określa mianem kwitnącej różowej śliwki. Jej odcień finalnie jest bardzo mocno uzależniony od czerwieni wargowej i ilości nałożonej na usta. Pomadka ze względu na swoje pół-transparentne krycie i delikatny efekt na ustach świetnie nadaje się na co dzień. Ładnie i równo rozprowadza się na wargach, bez problemu aplikuje się ze sztyftu.



Nie zauważyłam, by wysuszała mi usta, ale ja w każdej wolnej chwili nakładam na nie balsam Lip Conditioner, więc trudno jest mi ostatecznie wyrokować w tej kwestii, podobnie jak w osadzaniem się i podkreślaniem przesuszeń, bo ich po prostu nie posiadam. Aczkolwiek konsystencja nie jest w żadnym wypadku kremowa i wyjątkowo komfortowa.


Wybaczcie 'gęsią skórę', ale aktualna pogoda we Wrocławiu to jakieś grube nieporozumienie. Brak słońca uniemożliwia mi działanie w domu, a na zewnątrz wygląda to właśnie tak, jak na zdjęciach powyżej. 

 Plumful nie wylewa się poza kontur i nie wchodzi w linie. Ten odcień nie jest demonem trwałości, nie jest w stanie przetrzymać picia, czy jedzenia, a i podczas mówienia dosyć szybko się zjada, ale robi to stosunkowo równo i nie wygląda nieestetycznie. Nie osadza się na zębach, co też nie jest niespodzianką, ponieważ takie mniej kremowe konsystencje rzadko kiedy sprawiają podobne problemy.
tu w zestawieniu z Craving, który jest w zasadzie bardzo zbliżonym odcieniem, wyraźnie widać natomiast różnicę w nasyceniu pigmentem pomiędzy wykończeniami - Craving /po prawej/ to, w odróżnieniu od Plumful, Amplified Creme.


Podsumowując - jeżeli szukacie fajnej opcji 'na życie', od której podobnie jak ja, nie oczekujecie trwałości farbki, ani nie wiadomo jakich właściwości pielęgnacyjnych, a jedynie ładnego, żywego koloru, który w naturalny sposób podkreśli usta i zrobi cały makijaż, a ponadto będzie łatwy w obsłudze i bezproblemowy, to Plumful jest z pewnością jedną z opcji. Ja jestem z niej bardzo zadowolona, spełnia moje oczekiwania w 100% - odcień jest bardzo mój, świetnie uzupełnia  makijaż, nie muszę bez przerwy kontrolować tego, w jakim jest stanie, a do szybkiej poprawki wystarcza mi wsteczne lusterko bądź ekran telefonu.


4 komentarze:

  1. Wydaje mi sie Plumful chyba troszke za ciemna bylaby dla mnie, ale musialabym obadac jak wyglada na zywo bo ze szminkami roznie to bywa ;) Zgadzam sie akcja Back2mac jest b. fajnym pomyslem, mi tez niedlugo stuknie 6 produktow do oddania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już od jakiegoś czasu się nad nią zastanawiam, pięknie wygląda na ustach. Zniechęca mnie tylko wykończenie lustre, zdecydowanie bardziej wolę długotrwałe wykończenia.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy komentarz :)

/Jednocześnie zmuszona jestem niestety zastrzec sobie prawo do usuwania komentarzy zawierających wulgaryzmy, SPAM, czy pisanych jedynie po to, by umieścić w nich link, czy odnośnik niezwiązany z tematem postu/

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...