sobota, 28 maja 2011

Recenzja - Glyco - A by ISIS Pharma


Tak, nadszedł w końcu ten moment, w którym ta obiecywana już od nie wiem jak długiego czasu recenzja w końcu została napisana ;)
Krem peelingujący z kwasem glikolowym zaczęłam testować ponad miesiąc temu - /KLIK!/, pierwsze - makabryczne wrażenia przedstawiłam Wam tu /KLIK!/.
Co to jest - Glyco - A to peeling kosmetyczny z 12% kwasem glikolowym. Jest to dość przyzwoite stężenie kwasu jak na produkt niegabinetowy do użytku domowego. Według producenta krem przeznaczony jest do peelingu powierzchniowego i średniogłębokiego. Wskazaniem do jego stosowania są  - nadmierne rogowacenie, plamy, przebarwienia, blizny, starzenie się skóry. To co mnie najbardziej w tym produkcie interesowało to redukcja zrogowaciałego naskórka, poprawa stanu i wyglądu skóry, zmniejszenie porów. Ponadto powinien on spłycać zmarszczki, przyspieszać odbudowę komórek, przywracać skórze elastyczność oraz równomierny koloryt. Tyle producent.



Stosowanie - jak widać po datach wstępu i dzisiejszej recenzji - stosowałam Glyco - A ponad miesiąc. NIestety po mniej więcej po 5 dniach musiałam zacząć używać go co drugi dzień ponieważ nie byłam w stanie w żaden sposób wytrzymać armagedonu jaki Glyco - A czynił na mojej twarzy. Generalnie naprawdę nie polecam stosowania tego kremu na kilka dni przed jakąkolwiek okazją, kiedy musimy dobrze wyglądać. Ja byłam cała czerwona, piekącą, łuszcząca i wyglądałam tragicznie. Postanowiłam jednak zacisnąć zęby licząc po cichutko na to, że lada dzień wszystko będzie przepięknie, a ja i moja skóra na twarzy odrodzimy się jak nowe niczym feniks z popiołów.


Niestety, przy mojej mieszanej cerze nic takiego się nie stało... Po okresie wzmożonego łuszczenia, pieczenia i zaczerwienienia moja skóra wróciła do stanu sprzed stosowania Glyco - A. Pory nie są zmniejszone, ilość zaskórników i zmian również nie uległa spektakularnej zmianie. Jedyne co prawdopodobnie zawdzięczam regularnemu stosowaniu tego kremu to brak bolesnych niespodzianek. O tyle stan mojej skóry się poprawił.
Sam krem jest bardzo wydajny, niewielka ilość spokojnie wystarcza na pokrycie całej twarzy.
Konsystencja jest przyjemna, krem nie jest tępy, zbyt gęsty. ładnie się rozprowadza. Zapach jest charakterystyczny - kwaśny z dodatkiem jakby drogeryjnego aromatu. Nie utrzymuje się długo.




Opakowanie - tubka o pojemności 30ml, cena to ca. 45PLN. Mnie udało się skorzystać z promocji 2za1. Wtedy stosunek jakość, skuteczność - cena jest do przyjęcia.



Podsumowanie - generalnie na pewno nie rzucę w kąt pozostałej półtorej tubki. Zużyję je do końca, ale podejrzewam, że raczej nie skuszę się ponownie na zakup Glyco - A. Za duże koszty w porównaniu z osiąganym efektem.

m.m.

4 komentarze:

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy komentarz :)

/Jednocześnie zmuszona jestem niestety zastrzec sobie prawo do usuwania komentarzy zawierających wulgaryzmy, SPAM, czy pisanych jedynie po to, by umieścić w nich link, czy odnośnik niezwiązany z tematem postu/

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...