środa, 9 maja 2012

Zielono mi, czyli rejs po Warszawie

Miniony weekend spędziłam z Małą naprawdę rewelacyjnie w Warszawie. Na całe szczęście pogoda dopisała i całe dwa dni spędziłyśmy łażąc po Łazienkach i Starym Mieście. Będąc w pobliżu wpadłam jedynie na moment do Złotych Tarasów, by po raz nie wiem już który obadać zieloności z najnowszej LE MAC'a Hey Sailor!. Obadałam, nałożyłam na powiekę i w końcu skusiłam się zarówno na cień, jak i na kredkę. Odcień Feeling Fresh jest maksymalnie świeżą zielenią o wykończeniu frost, na którą nie wiem, czy odważyłabym się jeszcze kilkanaście miesięcy temu. Teraz ciągnie mnie bardzo w stronę przeróżnych makijażowych eksperymentów i ten cień znakomicie sprawdza się w tej roli. O kredce  Emerald Sea mogę na razie powiedzieć tylko jedno - powala mnie na kolana trwałością. Swatche, które zrobiłam na ręku rano przetrwały cały dzień, w tym mycie rąk setki razy. Jeszcze nie miałam tych skarbów na oczach, ale coś czuję, że jutro zadebiutują. Recenzja pojawi się wkrótce, dzisiaj zapraszam na zdjęcia i swatche.












Na swatchach po lewej stronie kredka Emerald Sea, po prawej cień Feeling Fresh.

W kwestii tej kolekcji na SmokyEveningEyes nie padło jeszcze ostatnie słowo - w najbliższym czasie możecie spodziewać się lawiny swatchy i recenzji ;)

Jestem pewna, że kolejny mój wypad do stolicy skończy się napadem na kolorówkę Topshop. Teraz zrobiłam już w biegu wstępny rekonesans i mogę powiedzieć jedno - bardzo kusi ;)

m.m.



22 komentarze:

  1. O, Top Shop jest ciekawa, to fakt :) A zieloną kredeczkę też mam, a jakże ;)
    Naprawdę ta kolekcja jest mega w moim stylu :)W sumie ja Pani Wiosna jestem więc nie dziwi nic...
    A wiesz, że 17-19.04 jest w GM Mac Technique? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ktoś pisał o tym warsztatach, ale nie dam już chyba rady się dotelepać. może jakimś innym razem, bo uwielbiam wszelkiego rodzaju kursy i szkolenia ;)
      ja teraz muszę jeszcze przyjrzeć się bliżej Reel Sexy ;)

      Usuń
    2. To szybko, bo wykupują :)

      Usuń
  2. kolorki mocne, za mocne dla mnie. wolę bardziej stonowane :) ale może kiedyś się przekonam do takowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możliwe - u mnie również trwało to bardzo długo. teraz jest wiosna, lato się zbliża, ja ubieram się w zasadzie na czarno więc sięgam po intensywniejszy kolor w makijażu.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że będzie równie trwały, co jest piękny :)

      Usuń
  4. Och, ten zielony cień chodzi za mną :) ale jakoś tak nie jestem tak do końca do niego przekonana chociaż kolor jest przepiękny. Ja z Hey Sailor nabyłam Launch Away, a z Real Sexy kredkę Heirloom i wciąż się nią zachwycam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak on chodzić potrafi to ja dobrze wiem ;P również nie byłam przekonana i powiem Ci, że nawet po zakupie odłożyłam go na półkę, żeby nabrał mocy i żeby w razie wypadku móc go jeszcze zwrócić. byłam jeszcze w jednym salonie, jeszcze raz go obejrzałam. ale cholera, jak nie teraz to kiedy ;)

      Usuń
  5. też mnie ostatnio ciągnie do zieleni, a ta jest wyjątkowo soczysta;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. nie dziwię się, bo jeszcze jakiś czas temu nawet nie spojrzałabym w jego stronę ;)

      Usuń
  7. O jeja, ale zielenie :)) śliczne, chociaż samemu zrobiłabym pewnie sobie nimi krzywdę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co do krzywdy to na pewno już po mini makijażu zrobionym paluchem w salonie wiem, że trzeba po nim bardzo dobrze posprzątać pod oczami, bo inaczej wygląda się delikatnie mówiąc niezdrowo, mam nadzieję, że więcej krzywd nie robi ;)

      Usuń
  8. Ten kolor najbardziej mi się podobał z całej kolekcji:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy komentarz :)

/Jednocześnie zmuszona jestem niestety zastrzec sobie prawo do usuwania komentarzy zawierających wulgaryzmy, SPAM, czy pisanych jedynie po to, by umieścić w nich link, czy odnośnik niezwiązany z tematem postu/

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...