czwartek, 21 kwietnia 2011

Recenzja - pędzle Hakuro

Dzisiaj obiecana recenzja pędzli Hakuro. Osobiście posiadam 6 pędzli - trzy do twarzy oraz trzy do oczu.

 Zdjęcia są już w porządku ;)
TWARZ

H50 - prawdopodobnie jeden z najbardziej kultowych i rozchwytywanych dzieł Hakuro. Pędzel ze sztucznego włosia, idealny do podkładu, pudrów mineralnych, nałożenia pudru matującego, czy fiksującego jeśli potrzebna jest wytrzymała, dobrze nałożona warstwa. Pędzel jest niewiarygodnie miękki i delikatny, a przy tym sprężysty i zbity na tyle dobrze, bo naprawdę idealnie radzić sobie z aplikacją każdej konsystencji.







H18 oraz H60 - podkład i korektor. Również sztuczne włosie, również niewiarygodnie miękkie. Praktycznie niespotykane w pędzlach podkładowych, czy do korektora. Sephora ma bardziej sprężyste włosie, Hakuro delikatniejsze. Przyznam, że pędzle Inglota odkąd mam Hakuro poszedł niemalże w zupełną odstawkę, bo przy H18 mam wrażenie, że mażę po twarzy drutami. Przewagą Hakuro nad Sephorą jest bardziej spiczasta końcówka pędzla - dotyczy to zarówno podkładu jak i korektora, co znacznie ułatwia dotarcie w trudniej dostępne miejsca, wokół oczy, czy skrzydełek nosa. H18 przeszedł już niestety klejenie rączki.Zestawienie Hakuro - Sephora - poniżej.





OCZY

H77 - czystym uwielbieniem darzę ten pędzel, naprawdę ;) To najlepszy pędzel do rozcierania jaki miałam w rękach. Przede wszystkim jest bardzo zbity i idealnie ostro uformowany na końcu, co pozwala na precyzję rozcierania załamania nieporównywalną z niczym innym. Krążą legendy, że taki był 'stary' MAC 224, ale podobno już niestety taki nie jest. Właśnie to połączenie włosia bardzo delikatnego, a jednocześnie sprężystego i zbitego oraz skupionej końcówki, która nie rozczapierza się, nawet przy częstym myciu, czynią H77 ideałem ;)

H79 - kolejne legendy mówią, że to brat bliźniak słynnego 217 :) Jestem skłonna w to uwierzyć, chociaż 217 jeszcze dotąd nie nabyłam, ale uważam H79 za kolejny pędzel - ideał.. Charakteryzuje się tym, co chyba typowe dla pędzli Hakuro - miękkie i delikatne włosie, które jest przy tym idealnie sprężyste. Świetnie rozciera cienie, naprawdę.

H78 - bardzo dobra, mięciutka kuleczka. Mogłaby być twardsza. 







Naprawdę bardzo polecam te pędzle, są świetne - jedyny ich mankament do tej pory to rozklejona rączka, a przy okazji można je kupić za naprawdę rozsądną cenę. 
MYCIE I PIELĘGNACJA
Pamiętajcie, by pędzle myć w miarę możliwości szamponem dla dzieci, bądź szarym mydłem, a płyny do czyszczenia zostawić na okazje, kiedy pędzle potrzebny jest bardzo szybko. Te płyny zawierają najczęściej alkohol, poza tym czyszczenie nimi pędzli wiąże się w tarciem ich o chusteczkę, czy ręcznik, co też nie służy im jakoś szczególnie. Pędzle najlepiej jest umyć delikatnie pod wodą zawsze ruchem wahadłowym, nie okrężnym, żeby ich nie rozczapierzać, uformować je i pozwolić im spokojnie wyschnąć. Nie wyciskać ich mocno za włosie i nie suszyć ich przypadkiem suszarką ;). 

m.m.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy komentarz :)

/Jednocześnie zmuszona jestem niestety zastrzec sobie prawo do usuwania komentarzy zawierających wulgaryzmy, SPAM, czy pisanych jedynie po to, by umieścić w nich link, czy odnośnik niezwiązany z tematem postu/

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...